Kaczyzm: kalendarium – rok 1988





1988

22.04. Zastrajkowała komunikacja miejska w Bydgoszczy.
23.04. Zastrajkowała hucie im Lenina w Nowej Hucie, a następnie zbrojeniówka w Stalowej Woli.
01.05. Po wielu latach doszło do bardziej licznych demonstracji Solidarności, które czasami przeszkadzały w oficjalnych pochodach pierwszomajowych.
02.05. Zaczęła strajk Stocznia Gdańska.
05.05. W nocy strajkujących w Nowej Huta zaatakowała specjalna brygada antyterrorystyczna dokonując brutalnej pacyfikacji.

Strajk w Stalowej Woli rozładowano napięcie częściowo przy użyciu represji, częściowo obietnicami podwyżek.

10.05. Zakończył się strajk okupacyjny w Stoczni Gdańskiej. Strajkujący opuścili zakład.
24.07. Komisja Helsińska ujawnia nazwiska swoich członków. Wśród nich nie ma już Jarosława Kaczyńskiego.
15.08. Rozpoczęła się kolejna fala strajków: najpierw w kopalni „Manifest Lipcowy”, a następnie w wielu innych kopalnia górnośląskich.
17.08. Stanął port w Szczecinie.
18.08. Ponownie zastrajkowała Stocznia Gdańska.
22.08. Generał Kiszczak zagroził użyciem siły i oddziały ZOMO weszły do paru zakładów w Szczecinie i na Górnym Śląsku.
26.08. Generał Kiszczak wystąpił w telewizji z propozycją rozmów przy „okrągłym stole”. Ta luźna propozycja przeobraziła się później w bardzo formalne rozmowy.
23.12. Sejm PRL IX kadencji uchwala ustawę o działalności gospodarczej opracowanej według projektu ministra przemysłu Mieczysława Wilczka i premiera Mieczysława Rakowskiego.
Na ustawie zyskuje głównie ok. 5% członków komunistycznej partii, którzy korzystając z dostępu do kredytów i państwowego majątku uzyskują ogromną przewagę konkurencyjną w działalności gospodarczej.
29.12. W dzienniku Mieczysław Rakowski – premier – notuje: „Spotkanie u generała. Rozmawiamy, co zrozumiałe o sytuacji po plenum i o tym co nas czaka. Wojciech nie jest dobrej myśli. Obawia się, że linia polityczna, którą zaczynamy realizować spotka się z gwałtownym sprzeciwem. Głównym tematem była jednak udea przedterminowych wyborów do Sejmu. Jest to mój pomysł, na który wpadłem. Zna go Jurek Urban, bo razem z Gosią odwiedził nas w drugi dzień świąt. Przedstawiając Wojciechowi moją koncepcję, powiedziałem że mimo iż okrągły stół, jako mebel został w listopadzie zdemontowany i przewieziony z powrotem do Wytwórni Mebli Artystycznych, to oczywiste jest, ze prędzej czy później musi dojść do rzeczywistego dialogu między nami a opozycją. (…) WJ wysłuchał mnie i powiedział, że moje rozumowanie jest racjonalne, ale musi je sobie przemyśleć.