17 września 1939 – agresja Sowietów na Polskę

Łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji, 17 września 1939 roku Armia Sowiecka dokonała napaści na Polskę, realizując ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow. Choć marszałek Edward Śmigły-Rydz wydał dyrektywę nakazującą oddziałom polskim wycofanie się do Rumunii i na Węgry oraz unikanie starć z siłami sowieckimi, to oddziały Korpusu Ochrony Pogranicza koło Podwołoczysk na Podolu o godzinie 4. rano podjęły jako pierwsze walkę jednostkami Armii Czerwonej. W tej mało znanej wojnie obronnej na wschodzie było wiele bohaterskich zdarzeń, które starannie były wymazywane przez komunistów ze świadomości Polaków, co trwa do dziś.

Dyrektywa Śmigłego-Rydza uważana jest przez wielu historyków za błąd i słabość ówczesnego rządu. Jednak wiedzmy, że decyzja ta ewaluowała następująco: Pierwszą decyzją Naczelnego Wodza, Marszałka Rydza-Śmigłego był rozkaz stawiania oporu najeźdźcom, lecz w miarę upływu godzin z uwagi na nadchodzące niekorzystne meldunki z frontu postanowiono o wycofywaniu się w kierunku Rumunii oraz Węgier. Walczyć miano tylko w przypadku natarcia strony sowieckiej lub próby rozbrojenia polskich oddziałów.

Czy taka decyzja była błędna?
Za słusznością takiego podejścia przemawiają dwa argumenty:
1. Bardzo słaby: Śmigły-Rydz chciał uniknąć walki na dwa fronty i część sił ewakuować na bezpieczne terytoria. Argument, który nie da się obronić, ponieważ walki na 2 fronty de facto trwały. Jednak z punktu widzenia oszczędzania wojskowych, biorąc pod uwagę późniejsze zbrodnie  katyńskie – pomysł genialny.
2. Bardzo mocny: oficjalne wyartykułowanie wojny z bolszewikami, byłoby doskonałym argumentem dla Francuzów i Brytyjczyków do wypowiedzenia układu z Polską i odmowy uczestniczenia w dalszej walce z Hitlerem: bo przecież Francja i Wielka Brytania nie umawiała się z Polską na wojnę z Sowietami.

Dlatego żołnierzom KOP pozostało walczyć niemal tajnie  i „ku pamięci”, która była skutecznie zamazywana przez sowiecko-komunistyczny reżim przez następne dziesięciolecia.

Niemniej, tak jak o Weserplatte, nasze dzieci powinny wiedzieć o wschodnich bitwach lub potyczkach:
– Podwłoczyska (17.09) – pierwszy zbrojny punkt oporu Polaków przed Sowietami,
– Tynne (17-20.09) – ppor Jan Bołbott i 49 jego podkomendnych bronili się w niedokończonych bunkrach i odmawiając poddania się, zostali wysadzeni przez sowietów,
– Grodno (22-24.09) – obrona miasta, zakończona dokonaną przez sowietów egzekucją 300 mieszkańców,
– Kodziowce (22.09) – 101 pułk ułanów z Rezerwowej Brygady Kawalerii „Wołkowysk” odparł atak sowieckich czołgistów,
– Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie” pod dowództwem gen. Kleeberga  (28-30.09) – ood Jabłoniem i Milanowem SGO pobiła wysunięte kolumny oddziałów Armii Czerwonej.