KACZYZM – metody pełnienia władzy – stosunek do prawa: kalendarium paraliżu Trybunału Konstytucyjnego i zawieszenia konstytucji

 

Kalendarium paraliżu Konstytucji Rzeczpospolitej.

25 czerwca 2015r. – Parlament, w którym większość ma Platforma Obywatelska (PO) i Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL)  zakończył pracę nad nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym (TK). Tego dnia Sejm rozpatrzył poprawki Senatu i ustawa trafiła do prezydenta Bronisława Komorowskiego. Nowa ustawa umożliwiła wybór 5 sędziów TK – następców tych, których kadencje kończą się w 2015 r. w tym dwóch sędziów, których kadencja kończyła się w następnej kadencji Sejmu.

21 lipca – ustawę o TK podpisał prezydent Bronisław Komorowski.

30 sierpnia – ustawa o TK weszła w życie.

8 października 2015 – niemal w przeddzień wyborów – Sejm poprzedniej kadencji  (z większością PO-PSL) wybrał – przede wszystkim głosami ówczesnej koalicji – pięciu nowych sędziów: Romana Hausera, Krzysztofa Ślebzaka, Andrzeja Jakubeckiego, Bronisława Sitka i Andrzeja Sokalę, którzy mieli być następcami sędziów: Marii Gintowt-Jankowicz, Wojciecha Hermelińskiego, Marka Kotlinowskiego (ich 9-letnie kadencje dobiegły końca 6 listopada) oraz sędziów, których kadencje kończyły się po wyborach: Zbigniewa Cieślaka (koniec kadencji 2 grudnia) i Teresy Liszcz (koniec kadencji 8 grudnia). Wybór ten zakwestionowało PiS, które słusznie rościło sobie przywilej wyboru sędziów przez nowych parlamentarzystów. Roszczenie to gwarantowało też prawo sprzed 25 czerwca 2015r.




23 października 2015 – grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości (PiS) zaskarżyła do TK ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Kwestionowano m.in. wybór 5 sędziów: podkreślano, że o ile wygaśnięcie kadencji trójki sędziów następuje jeszcze w trakcie ówczesnej kadencji Sejmu, o tyle mandat pozostałej dwójki wygasa w grudniu – a zatem w trakcie kadencji nowego Sejmu.

Kaczystowski prezydent Andrzej Duda nie przyjął ślubowania od całości nowowybranych sędziów, co stało i stoi wprost w sprzeczności z jego obowiązkiem wobec Konstytucji, która nie daje mu prawa do kwestionowania legalności ich powołania.

25 października 2015 – odbyły się wybory parlamentarnej, które wygrało PiS większością umożliwiającą ugrupowaniu samodzielne rządzenie.

4 listopada 2015 – TK wyznaczył na 25 listopada termin rozpatrzenia wniosku PiS w odniesieniu do trybu wyboru nowych sędziów.

10 listopada 2015 – PiS wycofało z TK swój wniosek dotyczący ustawy o TK. Rzeczniczka PiS Elżbieta Witek wyjaśniała, że jest on bezzasadny, bo PiS chce nowej ustawy o TK.  Tym samym kaczyści odebrali Andrzejowi Dudzie jakikolwiek pseudoargument (bo nie ma go w Konstytucji), iż może on zwlekać z zaprzysiężeniem sędziów.

13 listopada 2015 – PiS złożyło w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o TK. Ta pierwsza wersja projektu została tego samego dnia wycofana.

17 listopada 2015 – PiS złożyło drugą wersję projektu nowelizacji ustawy o TK, zakładającą m.in. możliwość ponownego wyboru 5 sędziów, których kadencje kończą się w 2015 r. – także tych, których kadencje upłynęły podczas poprzedniego Sejmu i przez poprzedni Sejm zostali prawidłowo wybrani, co kaczyści nie kwestionowali w swojej skardze do TK z 23 października. Ponadto  kaczyści zaplanowali wygaszenie (po 3 miesiącach od wejścia w życie noweli) kadencji prezesa i wiceprezesa TK. Nowelą  tą PiS podważyło argument, na który sam się powoływał, czyli przywilej wyboru sędziów przez tę kadencję Parlamentu, w której mija kadencja sędziów.  Tego samego dnia Posłowie PO i PSL zaskarżyli do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o TK (swoją – czerwcową), a wniosek był identyczny z wnioskiem, jaki wcześniej złożyli, a potem wycofali posłowie PiS.

19 listopada 2015 – TK wyznaczył na 3 grudnia termin rozprawy ws. skargi posłów PO i PSL, dotyczącej czerwcowej ustawy o Trybunale. Prezydent Duda wciąż nie przyjmuje ślubowania wybranych sędziów, a ponowne złożenie skargi do TK, nie może być dla niego okolicznością łagodzącą, ponieważ nie on skarżył ustawę z czerwca 2015r., ani do tej skargi się nie przyłączył Tego samego dnia  Sejm uchwalił nowelizację ustawy o TK, przygotowaną przez PiS i złożoną w Sejmie dwa dni wcześniej.

20 listopada – Senat poparł nowelizację ustawy o TK, autorstwa PiS, nie wprowadzając do niej poprawek. Również tego samego dnia podpisał ją prezydent Andrzej Duda i została opublikowana w Dzienniku Ustaw.

23 listopada 2015 – posłowie PO złożyli do TK wniosek dotyczący zbadania konstytucyjności nowelizacji ustawy o TK, autorstwa PiS z dnia 19 listopada. Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) zaskarżył tę nowelizację, kwestionując całą ustawę. Jednocześnie RPO przystąpił do postępowania przed TK wszczętego na wniosek posłów PO i PSL, dotyczącego czerwcowej ustawy o TK – w wyłącznym zakresie dotyczącym przepisów pozwalających na powołanie dwóch sędziów TK, na miejsce tych, których kadencja upływa w grudniu. Do skargi przyłączyły się też inne demokratyczne instytucje: 24 listopada Krajowa Rada Sądownictwa (KRS) zaskarżyła do TK nowelę ustawy o Trybunale, autorstwa PiS. Wg KRS niekonstytucyjne jest to, że Rada nie mogła przedstawić swojej opinii do projektu.  TK wyznaczył na 9 grudnia termin zbadania wniosku posłów PO ws. noweli ustawy o TK, który miał być badany łącznie ze skargami RPO i KRS.




25 listopada 2015 – klub PiS złożył projekty pięciu uchwał o stwierdzeniu braku mocy prawnej wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego z 8 października. PiS uchwałami (a więc aktami prawnymi niższego rzędu) Sejmu podważył ustawy, ponadto złamał Konstytucję, która nie przewiduje takiej formy odwołania sędziów. W tym momencie należy zarzucić kaczystowskim zmianom brak logiki. Jeżeli założyć, że PiS miał prawo cofnąć prawa nabyte 5 sędziom, to dlaczego ograniczył się tylko do 5 sędziów powołanych 8 października, a nie „wygasił” kadencji wszystkich?

26 listopada 2015 – Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów ustaliły, że posiedzeniu w dniach 2-3 grudnia Sejm wybierze pięciu sędziów TK (na podstawie ustawy o TK z czerwca oraz przy wykorzystaniu zmiany w regulaminie izby, ponieważ  listopadowa nowela, autorstwa PiS, wejdzie w życie dopiero 5 grudnia). Uwaga! Konstytucyjnych sędziów PiS wybiera na podstawie regulaminu Sejmu, a nie ustawy, jak nakazuje Konstytucja!

30 listopada 2015 – I prezes Sądu Najwyższego (SN) Małgorzata Gersdorf zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o TK z czerwca i jej listopadową nowelizację.

1 grudnia 2015 – prezydent Andrzej Duda spotkał się z przedstawicielami klubów parlamentarnych ws. sytuacji wokół TK i wzniósł się na szczyt cynizmu informując, że działa (czyli odmawia zaprzysiężenia sędziów) na podstawie ekspertyz prawnych, których nie przedstawił, czym autorytarnie i jednoosobowo przekreślił  stanowiska RPO, KRS i prezesa SN. Tego samego dnia Trybunał Konstytucyjny wystąpił do Sejmu o powstrzymanie się od wyboru nowych sędziów TK do czasu wydania przez niego wyroków w sprawach ustawy o TK (3 grudnia) i jej nowelizacji (9 grudnia). 11 sędziów wydało postanowienie „co do zabezpieczenia wniosku” grupy posłów, którzy zaskarżyli ustawę o TK oraz nowelizację tej ustawy. Trybunał zastosował przepisy Kodeksu postępowania cywilnego umożliwiające zabezpieczenie danego roszczenia do czasu wyroku w danej sprawie.

2 grudnia – skończyła się kadencja sędziego TK Zbigniewa Cieślaka , a trwała – do 8 grudnia – kadencja Teresy Liszcz – mimo to wieczorem Sejm wybrał Julię Przyłębską, Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego, Piotra Pszczółkowskiego na sędziów Trybunału.

3 grudnia 2015 w nocy, przed posiedzeniem TK – Andrzej Duda odebrał ślubowanie od czterech nowo wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Ślubowanie złożyli: Henryk Cioch, Lech Morawski, Mariusz Muszyński i Piotr Pszczółkowski, a Julii Przyłębskiej odebrał 8 grudnia, po upływie kadencji sędziego, którego zastąpi ona w Trybunale Konstytucyjnym. Znów należy zwrócić uwagę na kaczystowski bałagan:  25 listopada Sejm wygasza kadencje sędziów, a prezydent Duda tego nie uznaje i czeka do wygaszenia kadencyjności!

Tego samego dnia TK po zbadaniu – na wniosek PO i PSL, do którego przyłączył się RPO – czerwcowej ustawy o TK, uznał, że poprzedni Sejm wybrał dwóch sędziów Trybunału Konstytucyjnego w sposób niezgodny z konstytucją (w miejsce tych, których kadencja kończy się w grudniu); wybór pozostałej trójki (w miejsce tych, których kadencja skończyła się w listopadzie) był z nią zgodny. Sędziowie uznali też, że obowiązkiem prezydenta jest niezwłoczne odebranie ślubowania od sędziego TK wybranego przez Sejm.

5 grudnia 2015 – dopiero w życie weszła nowelizacja ustawy o TK autorstwa PiS, która dawała im i tak niezgodny z orzeczeniem TK wybór 5 sędziów. Nowela ta stanowiła, że kadencja sędziego TK rozpoczyna się w dniu złożenia ślubowania wobec prezydenta RP – co następuje w 30 dni od dnia wyboru – w miejsce do tej pory wymaganej niezwłoczności. W ustawie tej przyjęto także, że 3 miesiące od wejścia zmian w życie, wygaszone będą kadencje Andrzeja Rzeplińskiego i Stanisława Biernata jako prezesa i wiceprezesa TK. Prezesa TK prezydent RP będzie powoływać na trzy lata kadencji, spośród co najmniej trzech kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne TK.

9 grudnia 2015 – TK jednogłośnie orzekł niekonstytucyjność zapisów nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS dotyczących m.in. możliwości ponownego wyboru sędziów w miejsce tych, których kadencja wygasała 6 listopada 2015 r. Za niezgodny z konstytucją uznano także zapis o tym, że w 30 dni od wyboru osoba wybrana na sędziego TK składa ślubowanie wobec prezydenta RP oraz o tym, że złożenie tego ślubowania zaczyna kadencję sędziego TK. Stwierdzono również, że niezgodne z ustawą zasadniczą są przepisy o wygaszeniu kadencji obecnego prezesa i wiceprezesa TK oraz o możliwości dwukrotnego powołania na prezesa TK.

Przez następne kilka dni PiS sonduje możliwość niepublikowania tego wyroku w Dzienniku Ustaw, tak aby był prawnie wiążący, ale ostatecznie publikuje go 18 grudnia.




22 grudnia 2015 kaczystowska większość uchwala kolejną nowelizację ustawy o TK, w której pojawiają się punkty: TK co do zasady ma orzekać w pełnym składzie liczącym co najmniej 13 spośród 15 sędziów TK (wcześniej pełny skład to co najmniej 9 sędziów). Orzeczenia pełnego składu mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie – jak wcześniej – zwykłą. Ponadto, terminy rozpatrywania wniosków wyznaczane mają być w TK według kolejności wpływu, a co do zasady rozprawa w TK nie może się odbyć wcześniej niż po 3 miesiącach od doręczenia uczestnikom postępowania zawiadomienia o jej terminie, a w pełnym składzie – po 6 miesiącach. Ponadto przyjęto, że Zgromadzenie Ogólne TK nie będzie już stwierdzać wygaśnięcia mandatu sędziego, lecz przygotowywać dla Sejmu wniosek o jego złożenie „w szczególnie rażących przypadkach”, a postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego TK można będzie wszczynać także na wniosek prezydenta lub ministra sprawiedliwości, którzy wcześniej nie mieli takiego prawa. Takie podejście skutecznie uzależnia władzę sądowniczą od wykonawczej (prezydent i minister) oraz ustawodawczej – co wydaje się pogwałceniem  konstytucyjnego porządku w Rzeczpospolitej.

23 grudnia 2015 nowelę tę zaskarżyli posłowie PO, a do skargi dołączyli się: PSL i Nowoczesnej, I prezes SN, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Krajowa Rada Sądownictwa.

24 grudnia 2015, w związku z pracami nad ustawą o Trybunale Konstytucyjnym,  Minister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski wystąpił do organu doradczego Rady Europy, jakim jest Europejska Komisja na rzecz Demokracji poprzez Prawo, znana również jako Komisja Wenecka, z prośbą o opinię na temat zagadnień prawnych będących przedmiotem prac nad nowelizacją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Pomysł ten, jako przedwczesny, skrytykował Jarosław Kaczyński. Taka argumentacja jest bardzo wymowna: lider kaczy stów zapewne liczył się z krytyką swoich działań przez demokratyczne instytucje, ale chciał mieć czas na wprowadzenie bezprawnych zmian .

28 grudnia 2015  Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację z 22 grudnia.

11 stycznia 2016 prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński  włączył do grupy sędziów orzekających sędziów kaczystowskich wybranych przez Sejm 2 grudnia:  Julię Przyłębską i  Piotra Pszczółkowskiego, co jest zgodne z wcześniejszą oceną TK. Nie włączył trzech prawidłowo powołanych sędziów, którym Prezydent odmówił ślubowania, oraz nie włączył trzech powołanych przez PiS i zaślubionych, kierując się pierwszeństwem zajmowania stanowisk, tych wcześniej powołanych przez poprzedni Sejm.   W styczniu też TK odmówił zajmowania się skargą na kaczystowskimie uchwały wygaszające kadencję sejmu, argumentując, że postanowienia te. będąc uchwałami nie mają mocy sprawczej w stosunku do organów konstytucyjnych. Tym samym potwierdził, iż uchwały sejmowe nie mogą odwoływać sędziów.

Jednocześnie poinformował, iż rozpatrzenie skarg na nowelę ustawy z 22 grudnia odbędzie się na rozprawie – decyzję tę doręczono 18 stycznia uczestnikom postępowania.

13 stycznia 2016 Komisja Europejska po raz pierwszy w historii rozpoczęła „postępowanie na rzecz umocnienia praworządności” w Polsce, widząc w paraliżowaniu Trybunału Konstytucyjnego zagrożenie dla państwa prawa. Głównym odpowiedzialnym za rozmowy Komisji Europejskiej z rządem Beaty Szydło był Frans Timmermans, wiceprzewodniczący KE i były szef MSZ Holandii.W przypadku potwierdzenia (m.in. na podstawie danych Komisji Weneckiej i kontaktu z Warszawą) zagrożenia, Komisja wyśle rządowi PiS „opinię na temat praworządności” z uzasadnieniem. Gdyby Polska tę opinię zlekceważyła, KE ogłosi zalecenia naprawcze.

12 lutego 2016 prezes TK wyznaczył na 8-9 marca posiedzenie, na którym  została oceniona nowelizacja z 22 grudnia.

4 marca 2016 o odroczenie sprawy o „co najmniej o 14” dni wniósł do TK w piątek Zbigniew Ziobro, bo – jak napisał – chce się przygotować do sprawy (sic!). Autorzy skarg byli przeciwni odroczeniu postępowania. Prezes TK Andrzej Rzepliński oddalił wniosek Ziobry uzasadniając, że odroczenie następuje „z ważnej przyczyny”, a według TK taka przyczyna nie zachodzi w tym przypadku, bowiem zmiana na stanowisku Prokuratora Generalnego nie wpływa na pozycję tego organu w postępowaniu przed TK, co wynika z zasady ciągłości działania zasady państwa. Wnosząc o odroczenie rozprawy kaczystowski Prokurator Generalny uznał za prawidłowo zwołane i prawnie zobowiązujące posiedzenie TK wyznaczone na 8 marca. Nowy Prokurator Generalny Ziobro wycofał krytyczną opinię o noweli z dnia 22 grudnia swojego poprzednika Seremeta.

8 marca 2016 z uwagi na to, iż badana nowela  dotyczy pracy TK, sędziowie orzekają, iż zaskarżoną nowelę badac będą wyłącznie na podstawie Konstytucji i w pełnym składzie, który został wyznaczony przepisami wcześniejszymi a uznanymi za zgodne z Konstytucją. Na rozprawie TK nie stawił się nikt z Sejmu, Rady Ministrów i Prokuratora Generalnego mimo prawidłowego powiadomienia. Od tej chwili kaczyści zaczynają propagować wersję, że rozprawa sędziów to „spotkanie towarzyskie”, mimo że w posiedzeniu brali udział sędziowie powołani przez PiS, zajmują odrębne stanowisko, a co więcej podpisują wyrok!

9 marca 2016 TK uznał, że cała nowela z 22 grudnia jest sprzeczna m.in. z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji. TK zakwestionował w szczególności m.in. określenie pełnego składu jako co najmniej 13 sędziów; wymóg większości 2/3 głosów dla jego orzeczeń; nakaz rozpatrywania wniosków przez TK według kolejności wpływu; wydłużenie terminów rozpatrywania spraw przez TK; możliwość wygaszania mandatu sędziego TK przez Sejm oraz brak w noweli vacatio legis.

 




11 marca 2016 Komisja Wenecka zaapelowała do kaczystowskiego rządu o publikację ostatniego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego: Rząd nie może nie zastosować się do wyroków Trybunału Konstytucyjnego, gdyż prowadzi to do blokady Trybunału Konstytucyjnego, co narusza podstawowe wartości demokracji. „Opinia Komisji potwierdza, że Trybunał miał prawo zbadać nowelizację przed jej stosowaniem. Opinia Komisji Weneckiej potwierdza też, że sparaliżowanie prac Trybunału podważa zasady demokracji i zasady państwa prawa” – podkreślili członkowie Komisji Weneckiej. Natomiast podczas konferencji szef Komisji Weneckiej Gianni Buquicchio przypomniał, iż „Sytuacja wynika z błędów poprzedniej i obecnej większości”.
Tego samego dnia premier Beata Szydło podjęła decyzję o przekazaniu opinii Komisji Weneckiej do marszałka Sejmu. „Opinia Komisji Weneckiej jest dokumentem niewiążącym, rząd przeanalizuje możliwości jej zastosowania”. – stwierdził rzecznik rządu Rafał Bochenek.

Zbigniew Ziobro – minister i Prokurator Generalny – jeszcze przed oficjalnym stanowiskiem swojej przełożonej – premier Beaty Szydło przestrzegał, że wyrok TK z 9 marca nie może być publikowany, bo rzekomo jest niezgodny z prawem z powodu, iż orzekał w nieprawidłowym składzie. Stanowisko to powtarza Premier, a 14 marca błogosławi główny ideolog kaczystów Jarosław Kaczyński. Co więcej. Kaczyński zarzucił prezesowi TK łamanie Konstytucji!

15 marca 2016 Pojawiła się propozycja marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który miał powołać zespół ekspertów do zbadania opinii Komisji Weneckiej nt. nowelizacji ustawy o TK. Marszałek skierował też opinię Komisji Weneckiej do klubów parlamentarnych.

27 marca 2016 Jarosław Kaczyński rozpoczął grę na czas i zaapelował do szefów wszystkich partii politycznych o dialog i spokój oraz zaprosił ich na rozmowy. O ich zorganizowanie zwrócił się do marszałka Sejmu. „Nie prowadźmy ostrych walk politycznych, przynajmniej do momentu, w którym zakończy się wizyta Ojca Świętego w Polsce” – mówił Kaczyński na specjalnej konferencji prasowej w Warszawie. Nie odniósł się do konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego, dają jasno do zrozumienia, że nic nie robi sobie z łamania Konstytucji przez swoje ugrupowanie.

30 marca 2016 Marszałek Sejmu Marek Kuchciński powołał Zespół Ekspertów do Spraw problematyki Trybunału Konstytucyjnego, w którego skład weszli: prof. UJK dr hab. Arkadiusz Adamczyk, dr Wojciech Arndt, prof. dr hab. Bogusław Banaszak, prof. dr hab. Adam Bosiacki, prof. dr hab. Andrzej Bryk, prof. UEK dr hab. Paweł Czubik, prof. dr hab. Andrzej Dziadzio, prof. dr hab. Jolanta Jabłońska-Bonca, prof. dr hab. Anna Łabno, prof. UWr dr hab. Maciej Marszał, sędzia SN w st. spocz. Bogusław Nizieński, prof. dr hab. Bogdan Szlachta, prof. UKSW dr hab. Bogumił Szmulik, prof. UW dr hab. Jarosław Szymanek.

31 marca 2016 w Sejmie odbyło się spotkanie liderów ośmiu partii, zaproszonych przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego: PiS, PO, Kukiz’15, Nowoczesnej, PSL oraz ugrupowań pozaparlamentarnych: KORWiN, SLD i Partii Razem.
„Spotkanie przebiegało w miłej atmosferze, mam nadzieję, że pojawiło się światełko w tunelu, że ze strony Prawa i Sprawiedliwości jest otwartość na wycofanie się z niektórych zapisów ustawy (o TK), która została przyjęta w grudniu” – powiedział Petru.
Szef PiS Jarosław Kaczyński po spotkaniu stwierdził, że rozpoczął się właśnie dialog polityczny. Podkreślił, że „to była rozmowa, nie wojna”. – Mam dla państwa dobrą wiadomość – rozpoczął się dialog polityczny, tak bardzo Polsce potrzebny. Będzie kontynuowany. Nie mogę z góry rozstrzygać, jaki będzie jego wynik, ale rozmawialiśmy – nie na takich zasadach, jakie mogą państwo zobaczyć na sali sejmowej. Była to rozmowa, a nie wojna i to znaczący postęp – powiedział szef PiS.
Jak przekazał Kaczyński, rozmowy dotyczyły głównie sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego i kwestii zapewnienia bezpieczeństwa Polski podczas szczytu NATO i Światowych Dni Młodzieży. „Jeśli chodzi o TK, to propozycje rozwiązania tego sporu będą przedstawione w ciągu najbliższych tygodni. Będzie też rozmowa na temat zmian w konstytucji. Rozpoczął też pracę zespół, który ma się zająć zaleceniami Komisji Weneckiej dot. Trybunału, zostaną one przedłożone Sejmowi” – mówił Jarosław Kaczyński.
Szef PO Grzegorz Schetyna stwierdził po spotkaniu liderów partii, że nie było żadnego przełomu ani chęci ze strony PiS do kompromisu ws. TK. Dodał, że nie zauważył też „światełka w tunelu, jak niektórzy”. „Jeżeli zauważyłem światełko w tunelu, to raczej pociągu pancernego, który zbliża się z naprzeciwka” – powiedział Schetyna. „Niczego nie ustaliliśmy i strony zostały przy swoich stanowiskach”.
„Było jak w lany poniedziałek. Miła atmosfera i lanie wody” – ocenił czwartkowe rozmowy partyjnych liderów szef Kukiz`15 Paweł Kukiz. Na konferencji prasowej w Sejmie wyraził zadowolenie z faktu, że nie doszło do dalszej eskalacji konfliktu, ale – jak zastrzegł – nie ma „wątpliwości, że jest to tylko taka gra na zwłokę, gra na czas”.




Przedstawicielka partii Razem Agnieszka Dziemianowicz-Bąk uznała, że czwartkowe spotkanie było próbą przejścia rządzących do porządku dziennego nad nieopublikowaniem orzeczenia TK, nad czym – jak podkreśliła – „przejść do porządku dziennego nie można”. W jej ocenie kluczowe jest rozdzielenie dwóch kwestii: kryzysu konstytucyjnego i sposobów jego zażegnania od reformy TK. Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że w kwestii kryzysu konstytucyjnego stanowisko partii Razem jest niezmienne, takie jak w czasie protestu przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów: „jedyna droga do rozwiązania tego kryzysu to powrót na drogę prawa, przestrzeganie prawa przez partię rządzącą i publikacja wyroku”. Dopiero potem możliwa będzie rozmowa o reformie TK, która – zdaniem Razem – jest konieczna.

31 marca – rozpoczęło się też pierwsze spotkanie powołanego przez marszałka Sejmu zespołu ekspertów, który miał przeanalizować sytuację wokół TK i opinię Komisji Weneckiej.

6 kwietnia 2016 Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans na posiedzeniu komisarzy po wizycie w Polsce powiedział, że rozwiązanie sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego to sprawa pilna. „Znalezienie rozwiązania to pilna sprawa. Punktem wyjścia do dialogu powinno być pełne respektowanie ram konstytucyjnych, co zdaniem Komisji oznacza publikację i wdrażanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego” – powiedział Timmermans.

6-7 kwietnia 2016Trybunał Konstytucyjny – w składzie 11 sędziów – prowadził rozprawy, na których zajmował się po raz pierwszy od czasu objęcia władzy przez kaczystów przepisami niezwiązanymi z samym Trybunałem. W posiedzeniu nie wziął udział przedstawiciele Sejmu i prokuratora generalnego. Jak poinformował prezes TK Andrzej Rzepliński, Zbigniew Ziobro przesłał list, w którym ostrzegł sędziów Trybunału przed łamaniem prawa.
Brak publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie pozbawia go mocy powszechnie obowiązującej i nie zwalnia nikogo z jego stosowania. „Generalnie stanowi to pismo instrukcję obsługi spraw przez Trybunał Konstytucyjny i niepodporządkowanie się postanowieniom tej instrukcji grozi konsekwencjami prawnymi dla sędziów TK” – ocenił Rzepliński.

7 kwietnia 2016 Krajowa Rada Sądownictwa stwierdziła, że zgodnie z art. 190 pkt 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Ustawowym obowiązkiem Prezesa Rady Ministrów jest opublikowanie każdego ogłoszonego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, którego opublikowanie zarządził Prezes Trybunału Konstytucyjnego (art. 105 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym, Dz. U. z 2015 r., poz. 1064 ze zm., art. 9 ust. 1 pkt 6 oraz art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych, Dz. U. z 2015 r., poz. 1484 j.t. ze zm.).

7 kwietnia 2016 Profesor prawa karnego Zbigniew Jędrzejewski został pozytywnie zaopiniowany jako kandydat PiS na sędziego Trybunału Konstytucyjnego (w miejsce sędziego TK Mirosława Granata, którego kadencja kończy się 27 kwietnia) przez sejmową Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Za pozytywną opinią dla kandydatury Jędrzejewskiego było 16 posłów, 11 przeciw. Podczas burzliwego posiedzenia posłowie opozycji zadawali kandydatowi wiele pytań, na które Jędrzejewski … odmawiał odpowiedzi lub odpowiadał bardzo lakonicznie. Typowa kaczystowska buta i jednoznacznie demaskująca niedawne cyniczne apele Kaczyńskiego o polityczny dialog. Jednocześnie kaczystowski nominant odmawiając odpowiedzi jednoznacznie wskazał, że ignoruje parlamentarne instytucje.

15 kwietnia 2016 odbyło się kolejne posiedzenie Zespołu Ekspertów do Spraw problematyki Trybunału Konstytucyjnego – bez jakichkolwiek dokumentów przekazywanych do komisji poselskich.

20 kwietnia 2016Rada Miejska w Łodzi przyjęła stanowisko w sprawie stosowania się władz Łodzi do wyroków Trybunału Konstytucyjnego.

21 kwietnia 2016Rada Miasta Warszawy ogłosiła stanowisko, w którym czytamy m.in. „Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne”. W swoim stanowisku zaapelowali do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, aby w działaniach urzędu miasta i innych jednostek organizacyjnych, „w szczególności przy wydawaniu decyzji administracyjnych” uwzględniane były wszystkie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

26 kwietnia 2016 Rada Miasta Poznania podjęła decyzję o stosowaniu się do wyroków TK.

26 kwietnia 2016 Biuro Wojewody Łódzkiego – Zbigniewa Raua,  powołanego przez rząd PiS – wydało komunikat o zamiarze uchylenia uchwały Rady Miejskiej ws. Trybunału Konstytucyjnego. PAP publikuje komunikat dyrektora Biura Wojewody Zbigniewa Natkańskiego, z którego wynika, że w poniedziałek do wojewody łódzkiego wpłynęła skarga łódzkich radnych z klubu PiS Włodzimierza Tomaszewskiego i Marcina Zalewskiego, związana z uchwałą dotyczącą stanowiska Rady Miejskiej w Łodzi w sprawie stosowania się władz Łodzi do wyroków Trybunału Konstytucyjnego. „Jeżeli treść podjętej przez Radę Miejską w Łodzi uchwały będzie tożsama z treścią uchwały, która wpłynęła wraz ze skargą radnych, to w ocenie wojewody łódzkiego i jego służb nadzoru prawnego, zostanie ona uchylona jako naruszająca w sposób rażący porządek prawny Rzeczpospolitej Polskiej” – poinformował Natkański.

„Uchylenie uchwały stanowiskowej byłoby precedensem, ponieważ do tej pory nigdy organ nadzoru nie uchylał stanowisk. To nie jest akt prawa miejscowego. Zapowiedź wojewody o zamiarze uchylenia uchwały ma być może charakter polityczny, a nie administracyjny. Nie przekroczyliśmy swoich kompetencji. Rozmawiałem dzisiaj z wieloma radnymi. Jest wysoce prawdopodobne, że Rada Miejska podejmie decyzję o skierowaniu tego ewentualnego rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody o uchyleniu uchwały do wojewódzkiego sądu administracyjnego” – powiedział Tomasz Kacprzak przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.

26 kwietnia 2016 Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego podjęło uchwałę, z której wynika, że nawet nieopublikowane orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są wiążące od momentu ogłoszenia wyroku przez Trybunał w toku postępowania.




29 kwietnia 2016
Do marszałka Sejmu wpłynął projekt nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS. Nowelizację poprzedniej ustawy uchwalonej przez kaczystowską większość złożyli też posłowie PSL.

Projekt nowej ustawy o TK zakłada, że Trybunał liczy 15 sędziów. Nie zmienia się sposób ich wybierania. Cały czas byłoby to głosowanie sejmowe. Zmienia się za to definicja pełnego składu TK. Zmniejsza się on z 13 do 11 sędziów. Jedyny wyjątek, jeśli chodzi o orzekanie w pełnym składzie dotyczy sytuacji, gdy Trybunał będzie badał ustawę o TK. Wtedy orzekać musi w gronie 15 sędziów.

Nowelizacja PSL zakłada, że „sześciu sędziów, co do których istnieje obecnie konflikt” – czyli trzech wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji, od których prezydent Andrzej Duda nie odebrał ślubowania oraz trzech sędziów wybranych w obecnej kadencji, przeszło w stan spoczynku. Następnie nowi sędziowie zostaliby wybrani już według nowych zasad: sędziowie TK są wybierani przez Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Autorzy projektu nowelizacji chcą przekazać kompetencje do zarządzenia ogłoszenia orzeczenia TK samemu Trybunałowi, z jednoczesnym wprowadzeniem przepisu, że nieogłoszone dotychczas orzeczenia podlegają ogłoszeniu „w starym trybie” – czyli przez Prezesa Rady Ministrów w terminie 7 dni od wejścia w życie ustawy konsensualnej. Liczba sędziów TK ma się nie zmienić – nadal ma ich być 15. bo ich zmiana wymagałaby zmiany konstytucji.

26 kwietnia 2016 – odbyło się kolejne posiedzenie Zespołu Ekspertów do Spraw problematyki Trybunału Konstytucyjnego – bez jakichkolwiek dokumentów przekazywanych do komisji poselskich.

11 maja 2016 odbyło się kolejne posiedzenie Zespołu Ekspertów do Spraw problematyki Trybunału Konstytucyjnego – bez jakichkolwiek dokumentów przekazywanych do komisji poselskich.

17 maja 2016 Beata Szydło rozmawiała telefonicznie z Fransem Timmermansem i miała mu przedstawić kompromisowe rozwiązania sporu wokół TK. Chodziło m.in. o stopniowe wprowadzenie do Trybunału sędziów wybranych przez PO.

18 maja 2016 Na posiedzeniu Komisji Europejskiej wiceprzewodniczący Frans Timmermans przedstawił wyniki rozmów na temat Trybunału Konstytucyjnego prowadzonych od 13 stycznia z władzami polskimi. Na jej podstawie Komisja wydała komunikat, w którym czytamy: „Kolegium przeanalizowało projekt opinii dotyczącej praworządności zawierającej ustrukturyzowaną i formalną ocenę obecnej sytuacji oraz upoważniło pierwszego wiceprzewodniczącego Fransa Timmermansa do przyjęcia tej opinii do dnia 23 maja, chyba że polskie władze podejmą wcześniej znaczące działania zmierzające do usunięcia zastrzeżeń przedstawionych przez Komisję Europejską”.

24 maja 2016 Wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem spotkał się w Warszawie z Beatą Szydło i Andrzejem Rzeplińskim.
– Odbyliśmy dobrą, konstruktywną rozmowę. Rozmawialiśmy oczywiście o rozwiązaniu sporu wokół TK. Polski rząd zaproponował takie rozwiązania, które mogłyby być przyjęte przez parlament, które wypełniają te wszystkie warunki, aby spór wokół TK został zażegnany. A także aby TK mógł funkcjonować bardziej transparentnie i by jego praca nie była w żaden sposób zaburzana – mówiła Beata Szydło.
– Pani premier wyraziła chęć dialogu z KE. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby pomóc. Zgadzam się z panią premier, że to wewnętrzny problem Polski, którego rozwiązanie można wypracować tylko w Polsce. W interesie UE jest, aby znaleźć rozwiązanie tego problemu, ponieważ w pełni funkcjonujące państwa członkowskie są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania Unii, a te pełne funkcjonowanie oznacza też praworządność – mówił Timmermans.

31 maja 2016 Premier Beata Szydło w rozmowie telefonicznej we wtorek wieczorem z wiceszefem KE Fransem Timmermansem przedstawiła stan prac nad rozwiązaniami legislacyjnymi ws. Trybunału Konstytucyjnego w Polsce – poinformował PAP rzecznik rządu Rafał Bochenek – Zgodnie z ustaleniami zeszłotygodniowymi pomiędzy panią premier Beatą Szydło a wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej panem Fransem Timmermansem odbyła się dzisiaj dobra, merytoryczna rozmowa telefoniczna.
Rozmowa odbyła się w przeddzień posiedzenia komisarzy, na którym Timmermans ma poinformować o rezultatach rozmów. Na tej podstawie Komisja – jak mówiła we wtorek rzeczniczka KE Mina Andreewa – zdecyduje o „potencjalnych dalszych krokach”.

1 czerwca 2016 Trybunał Konstytucyjny orzekł, że uprawnienie ministra sprawiedliwości do żądania akt spraw z sądów wojskowych jest niezgodne z konstytucją. Pytanie o zakres uprawnień ministra sprawiedliwości skierował do TK Andrzej Duda. To dziewiąty wyrok wydany przez TK, którego publikacji i respektowania odmawia rząd Prawa i Sprawiedliwości. Politycy PiS twierdzą, że Trybunał orzeka na podstawie niewłaściwej ustawy (nowelizację autorstwa PiS Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodną z konstytucją).

1 czerwca 2016 Komisja Europejska wysłała do polskich władz opinię ws. praworządności. To pierwszy etap prowadzonej wobec Polski procedury ochrony praworządności, a treść opinii jest poufna. Jak twierdzą unijne źródła, jest ona krytyczna i stwierdza, że istnieje systemowe zagrożenie dla rządów prawa w Polsce. „Opinia Komisji Europejskiej zostanie skierowana do Sejmu, bo to właśnie tam trwają prace legislacyjne, które mają przybliżyć nas do rozwiązania sporu wokół TK” – powiedział PAP rzecznik rządu Rafał Bochenek.




10 czerwca 2016 W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie trzech ustaw o Trybunale Konstytucyjnym.
Projekt PiS-u przewiduje przywrócenie ustawy o TK z 1997 r. ze zmianami, których część TK uznał 9 marca za sprzeczne z konstytucją. W projekcie jest m.in.:
– orzekanie większością dwóch trzecich głosów w niektórych rodzajach spraw (9 marca TK uznał to za niekonstytucyjne);
– prezydent, prokurator generalny i trzech sędziów TK mogą zdecydować, że sprawa jest „szczególnie zawiła”, a więc musi ją rozpatrywać pełny skład TK;
– pełny skład TK wynosi co najmniej 11 sędziów;
– TK ma orzekać w kolejności wpływu (TK uznał to za sprzeczne z konstytucją). Prezydent może zdecydować o rozpatrzeniu jakiejś sprawy poza kolejką. Są też ustawowe wyjątki od orzekania w kolejności: dla wniosków prewencyjnych prezydenta, oceny umów międzynarodowych przed ich ratyfikacją, ustawy budżetowej przed podpisaniem, wniosków o stwierdzenie przeszkody w sprawowaniu urzędu przez prezydenta, w sprawie sporów kompetencyjnych między centralnymi konstytucyjnymi organami państwa i ustawy o TK;
– wszystkie sprawy, które wniesiono przed wejściem w życie nowej ustawy, mają być rozpatrzone w ciągu roku (czeka ich ponad dwieście, Trybunał rocznie rozpatruje ok. 120);
– wygaśnięciu mandatu sędziego TK, gdy taką karę na sędziego nałoży w postępowaniu dyscyplinarnym Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK, ma decydować prezydent (9 marca TK uznał to za sprzeczne z konstytucją);
– prezes TK musi dopuścić do orzekania każdą osobę zaprzysiężoną przez prezydenta na sędziego TK;
– TK nie mógłby oceniać, czy przy wydawaniu aktu prawnego nie złamano regulaminu Sejmu czy regulaminu pracy Rady Ministrów;
– w wyroku TK musiałby podawać wynik głosowania nad wyrokiem;
– ustawa ma 14-dniowe vacatio legis.

Obywatelski projekt KOD-u (złożony przez Komitet Inicjatywy Obywatelskiej) za podstawę przyjmuje ustawę z czerwca 2015 r., bez zmian, które wprowadził do niej PiS i które obalił TK w marcu. Zawiera jednak kilka nowości, m.in.:
– sędziów Sejm wybiera większością dwóch trzecich głosów;
– prawo do zgłaszania kandydatów mieliby także prezydent, Sąd Najwyższy, NSA, Krajowa Rada Sądownictwa;
– wybrany sędzia składałby na tym samym posiedzeniu Sejmu przysięgę przed marszałkiem Sejmu;
– jeśli w sprawie, w której TK z mocy ustawy orzekać ma w pełnym składzie, nie da się zebrać pełnego składu, a wydanie wyroku jest pilne, prezes TK może zdecydować, że TK orzeknie w składzie pięcioosobowym.

Projekt PSL-u przewiduje:
– publikację wyroku TK z 9 maja w ciągu siedmiu dni od wejścia w życie ustawy;
– przeniesienie w stan spoczynku trzech sędziów wybranych prawidłowo przez poprzedni Sejm i trzech dublerów wybranych na ich miejsca przez obecny Sejm;
– przekazanie kompetencji ogłaszania wyroków w Dzienniku Ustaw prezesowi TK;
– uchwałą Sejmu podjętą większością dwóch trzecich głosów Sejm może nakazać Trybunałowi rozpatrzenie sprawy jeszcze raz, jeśli pojawią się nowe okoliczności.

Nowoczesna wycofała swój projekt, ponieważ uznała iż jednoczesne czytanie wszystkich projektów spowoduje, że niekaczystowskie projekty ustawy zostaną „przytłoczone” projektem PiS.




5 lipca 2016 Podczas obrad Sejmu nad sprawozdaniem Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka przedstawiciele Komitetu Inicjatywy Obywatelskiej wycofali swój projekt ustawy.

 

7 lipca 2016 Posłowie przyjęli projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Za było 238 posłów, przeciw 173, nikt nie wstrzymał się od głosu.

 

9 lipca 2016 Barack Obama – prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki – upomina na konferencji prasowej kaczystowskie władze: „W tym właśnie duchu wyraziłem w rozmowie z prezydentem Dudą naszą troskę w związku z pewnymi działaniami oraz impasem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Podkreśliłem przy tym, że odnosimy się z pełnym poszanowaniem do suwerenności Polski, odnotowałem też, że parlament pracuje nad ważnymi rozwiązaniami ustawodawczymi w tym zakresie, choć wymagać to będzie jeszcze więcej pracy. Jako przyjaciel i sojusznik zaapelowaliśmy do wszystkich stron o wspólne działania dla dobra polskich instytucji demokratycznych. To właśnie bowiem czyni z nas demokracje – nie słowa zapisane w konstytucji czy fakt udziału w wyborach, ale instytucje, na których na co dzień polegamy, takie jak rządy prawa, niezależne sądownictwo i wolne media. Wiem, że są to wartości, na których zależy prezydentowi. Te właśnie wartości leżą u podstaw naszego Sojuszu, który został zbudowany, jak to zapisano w Traktacie Północnoatlantyckim, „na zasadach demokracji, wolności jednostki i rządów prawa”.

Telewizja Polska, która relacjonowała spotkanie Baracka Obamy z prezydentem Dudą, zupełnie pominęła wątek Trybunału Konstytucyjnego.

21 lipca 2016 Senat przyjął z poprawkami nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym. Za przyjęciem całej ustawy głosowało 66 senatorów, 29 było przeciw. Część senatorów przyjęła wyniki głosowania okrzykami: „Konstytucja!”.

27 lipca 2016
Komisja Europejska przyjęła zalecenia dla Polski dotyczące rządów prawa w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Polskie władze dostały trzy miesiące na ich wprowadzenie. Decyzja ta oznacza przejście do drugiego etapu procedury, wszczętej wobec Polski w styczniu.

30 lipca 2016
Prezydent Andrzej Duda podpisał w sobotę nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym.
Zgodnie z ustawą pełny skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów. Ma on orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości. Pełny skład ma też badać: weta prezydenta do ustaw, ustawę o TK, spory kompetencyjne między organami państwa, przeszkodę w sprawowaniu urzędu prezydenta RP, zgodność z konstytucją działalności partii politycznych. Konstytucyjność ustaw będą badać składy 5-osobowe. Składy 3-osobowe zbadają m.in. konstytucyjność innych aktów normatywnych, np. rozporządzeń. Orzeczenia we wszystkich składach zapadać będą zwykłą większością głosów.
Przewidziano, że podczas narady w pełnym składzie nad wyrokiem 4 sędziów może zgłosić sprzeciw wobec projektu wyroku, gdy zagadnienie jest ważne ze względów ustrojowych lub porządku publicznego. Wtedy naradę odraczałoby się o 3 miesiące. Na kolejnej naradzie ci sędziowie proponowaliby propozycję rozstrzygnięcia. Jeśli na ponownej naradzie ponownie 4 sędziów złożyłoby sprzeciw, znów nastąpią 3 miesiące odroczenia, po czym odbywałaby się kolejna narada i głosowanie.

13 grudnia 2016
Andrzej Rzepliński po raz ostatni prowadził posiedzenie TK, w którym sąd konstytucyjny uznał częściowo „niekonstytucyjność” tzw. małej ustawy medialnej.

Sejm uchwalił trzecią ustawę autorstwa PiS dotyczącą TK – „Przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed TK oraz ustawę o statusie sędziów TK”. Unieważnia ona wybór trzech sędziów TK wybranych przez Trybunał pod przewodnictwem Andrzeja Rzeplińskiego jako kandydatów na prezesa. Ustawa ta stanowi iż do czasu powołania prezesa Trybunałem pokieruje p.o. prezesa, czyli sędzia TK o „najdłuższym stażu pracy w sądownictwie lub w administracji”. Najdłuższy taki staż ma sędzia Julia Przyłębska wybrana na sędziego TK przez większość kaczystowską, co pokazuje pełne upartyjnienie sądu konstytucyjnego. P.o. prezesa w miesiąc przeprowadzałby procedurę przedstawienia prezydentowi kandydatów na prezesa TK. Ustawa przewiduje, że Biuro Trybunału przestałoby istnieć 1 stycznia 2018 r. – zastąpiłyby je Kancelaria Trybunału i Biuro Służby Prawnej Trybunału. Zlikwidowane ma być stanowisko szefa Biura TK.

19 grudnia 2016
W Dzienniku Ustaw opublikowano w poniedziałek przed północą trzy ustawy dotyczące Trybunału Konstytucyjnego: o organizacji i trybie postępowania przed TK; o statusie sędziów TK oraz przepisy wprowadzające obie te ustawy. Ustawy podpisał prezydent Andrzej Duda.

20 grudnia 2016
Prezydent Andrzej Duda powierzył sędzi Julii Przyłębskiej pełnienie obowiązków prezesa Trybunału Konstytucyjnego, do czasu powołania prezesa TK. Tym samym złamał po raz kolejny Konstytucję, gdyż nie przewiduje ona funkcji „pełnienia obowiązków”.

Wieczorem do Kancelarii Prezydenta wpłynęła uchwała Zgromadzenia Ogólnego sędziów TK ws. kandydatów na prezesa TK. Kandydatami są Julia Przyłębska oraz Mariusz Muszyński. Ośmiu sędziów odmówiło udziału w głosowaniu.

Tym samym kaczyści przejęli pełną kontrolę nad Trybunałem Konstytucyjnym.

***

Działania PiS, polegające na ewidentnym naruszeniu porządku prawnego w Rzeczpospolitej poprzez unieważnianie wyższych aktów prawnych niższymi, niedotrzymywani własnych (sic!) terminów legislacyjnych, niedotrzymywania obowiązków przyjęcia ślubowania przez prezydenta Andrzeja Dudę i obowiązków publikacji ostatecznych wyroków TK przez premier Beatę Szydło, doprowadziły do sytuacji, w którym władza wykonawcza ostentacyjnie uniemożliwia działanie  władzy sądowniczej. Kaczystowska władza, w sposób celowy, sparaliżowała podstawowy organ konstytucyjnych i uniemożliwiła obywatelom Rzeczpospolitej działanie w zgodności z ustawą zasadniczą.
W ten sposób kaczyści otrzymali to do czego dążyli: zawieszenie Konstytucji – spotykane w innych ustrojach autorytarno-todalitarnych. Nigdy nie kończyło się to dobrze.

 

Do chwili zaprzestania lekceważenia wyroków Trybunału Konstytucyjnego,  w Polsce nie będzie funkcjonować państwo prawa.

 

Podobne: