Ukrainie, ku przestrodze…

Szamil Basajew*:
(…) kiedy zaatakowała nas Rosja, świat zachodni- strażnik tych wszystkich wartości, jak równość, wolność, sprawiedliwość, braterstwo, swobody obywatelskie – odwrócił się od Czeczeni. Zdradzili nas jak ladacznica, która idzie z tym, kto więcej płaci. Ta sprawa wiele nas, Czeczeńców, nauczyła1)

Asłan Maschadow**:
Nigdy nie poświęcimy niepodległości dla pokoju, choćby dlatego, ze jest ona warunkiem pokoju. I nie chodzi mi o zasadę, tylko o to,  że jeśli dziś, jako czeczeński prezydent, zrezygnuję z niepodległości mojego kraju, to znaczy, ze skażę na wojnę i zagładę moje wnuki. Walczymy przecież już od czterystu lat. Cała nasza historia to wielka wojna z Rosją.  Jermołow, wojna domowa, zdrada białych i czerwonych, Stalin, Jelcyn, Putin. Wciąż wojna, wciąż pogromy, zgliszcza, trupy. Tę wojnę, z pokolenia na pokolenie, przekazują w Czeczeni ojcowie synom. Jak dotąd żadne pokolenie nie miało do przekazania następnemu niczego poza wspomnieniami o okrucieństwach i krzywdach ze strony Rosjan. Jak możemy żyć w Rosji, jeśli dla nas kojarzy się ona wyłącznie ze śmiertelnym zagrożeniem? Czeczeni własna krwią płacą od wieków za rozwiązanie zagadki rosyjskiej duszy. Prochami naszych przodków usiane są Syberia i pustynie Turkiestanu. Mięlibyśmy się czuć w Rosji bezpiecznie? Uwierzyć jej? Przetrwać jako naród mamy szansę tylko w państwie niepodległym, uznanym przez świat, takim, którego Rosja nie będzie już mogła bezkarnie najeżdżać, grabić, mordować, ilekroć przyjdzie jej na to ochota. Chcemy niepodległości po to, by Rosja nie miała więcej prawa nas zabijać.2)

* – przywódca powstańców czeczeńskich; uznawany zarówno za patriotę walczącego o uniezależnienie Czeczenii od Rosji, jak i za terrorystę m.in. za akcję w mieście Budionnowsk i Biesłan; zginął w przypadkowej eksplozji przewożonych przez siebie materiałów wybuchowych,
** – pułkownik wojsk rosyjskich, były prezydent Czeczenii, partyzant, polityk; zamordowany przez Rosjan podczas jednej z ostatnich operacji II wojny czeczeńskiej,
1)                Wojciech Jagielski, Wieże z kamienia, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa, 2004, s. 233
2)                Tamże, s. 229